Jeszcze kilka lat temu Renault Megane dumnie brylowało na salonach i było marzeniem wielu osób nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Pojazd, który pod wieloma względami wyprzedzał swoją epokę, został zaprezentowany w 1996 roku i od tego czasu stale ewoluował. Pamiętacie, jak to wszystko się zaczęło?
Historia Renault Megane
Popularna „Meganka” to bezpośredni sukcesor Renault 19. Auto zostało oficjalnie zaprezentowane we Frankfurcie w 1995 roku, a jego sprzedaż ruszyła w 1996 roku. Auto nie miało lekko, bo musiało rywalizować m.in. z bardzo wysoko oceniamym Fordem Focusem MK1. Pierwsze `Renault Megane było produkowane w frabrykach w – między innymi – Rosji, Turcji, Argentynie oraz Francji.
Najmniejszy silnik, to 1,4 Eco, który oferował moc 75 koni mechanicznych, a do setki rozpędzał się w nieco ponad 14 sekund. Dużą popularność wywalczyły sobie pojazdy z silnikami 1,6 oraz 2.0. Zwłaszcza ten pierwszy cieszył oko właściciela całkiem niezłymi wynikami spalania benzyny na 100 km. Najmocniejszym benzynowym silnikiem w pierwszej generacji Renault Megane był 2.0 16V, który do setki rozpędzał się w około 8,5 sekundy, a deklarowana prędkość maksymalna wynosiła aż 215 km/h.
W gronie silników Diesla mieliśmy 1,6 litrowe układy w różnych wariantach, które różniły się między sobą w ilości koni mechanicznych, a więc i mocy. Często można było spotkać na drodze, dość wysoko oceniamy przez kierowców pojazd z silnikiem 1,6 TDI, który miał moc 98 KM. Nie był to silnik wyżyłowany, dzięki czemu o rozsądne spalanie można było być spokojnym.
W trzy lata po debiucie Renault zdecydowało się na face-lifting auta. Zmian było tak dużo, że nie sposób tutaj ich wszystkich opisać. Po prostu napiszę więc, że zmodyfikowano maskę oraz tył pojazdu, poszerzono zaplecze silnikowe, a także dodano wersję kombi, którą czasem wciąż można spotkać na trasie. Pod koniec swojej kariery, pierwsze Renault Megane było też dostępne jako kabriolet.
Renault Megane Mark 2 (MK2)
W mojej opinii był to naprawdę piękny pojazd. Jasne, bardzo odważne podejście do designu wnętrza może i nie zachwyciło wszystkich, ale na sto procent mogę napisać, że obok Megane MK2 nie można było w tamtych czasach przejść obojętnie. Jakie to czasy? Cóż, nie aż tak odległe. Pojazd zadebiutował w 2002 roku i w różnych wariantach produkowany był aż do 2007/2008 roku.
Godnym odnotowania jest fakt, że w 2003 Renault Megane został wybrany europejskim samochodem roku, co pokazuje, jak wysoko zawiesił on poprzeczkę konkurentom. Producent poszerzył też – i to dość znacząco – wersje wyposażeniowe. Auto pojawiło się w następujących odmianach:
- Pack,
- Comfort,
- Luxe,
- Authentique,
- Expression.
Mało kto wie, ale „Meganka” była też do kupienia w wersji Sport Way, Dynamique oraz Privielge. Producent poszerzył bazę silnikową. Pojawiły się też konstrukcje z automatyczną skrzynią biegów, jednak nie zrobiły one szturmem wielu rynków. W Polsce często można było spotkać wersje napędzane benzyną o pojemności 1,6 (113 KM), oraz 2.0. Czasem zdarzali się też entuzjaści 1.4, jednak z doświadczenia wiem, że sporo osób wolało dobierać do 1.6, by cieszyć się większą ilością mocy.
Renault Megane III
To auto wciąż często widujemy na drogach w kraju i poza nim. Model zadebiutował w 2008 roku, a więc – mając na uwadze specyfikę polskiego rynku motoryzacyjnego – całkiem niedawno. Focus MK2 w tym czasie był już produkowany. Dlaczego wspominam o tym samochodzie? Ponieważ w opinii wielu, wybór nowego pojazdu rozgrywał się właśnie między tymi modelami.
Pojazd wyładniał, w pewnym sensie „nabrał ogłady”. Wciąż udało się zachować charakterystyczną, pełną dynamiki linię nadwozia. W mojej opinii cudownie prezentuje się zwłaszcza Renault Fluence, jednak jestem pewien, że zdania na ten temat będą podzielone. Co nie jest zbyt często spotykane, pojazd był „aktualizowany” (a więc przeszedł face-lifting) aż dwa razy. Do tego z roku na rok. W 2012 i 2013 roku.
Wraz z tą generacją pojazdu, producent postawił na gamę silników Tce. Oczywiście, wciąż były dostępne „klasyczne” 16V, jednak był to ten czas, kiedy małe silniki turbo coraz śmielej pukały do segmentu C. Renault miało w swojej ofercie dwa takie „maluchy”: 1,2 oraz 1,4 Tce. Miały one kolejno 115 i 130 KM. Marzeniem wielu było Renault Megane III z silnikiem 2.0 Turbo. Do setki rozpędzało się ono w zaledwie 7,5 sekundy.
Historia najnowsza, czyli Renault Megane MK4
Auto, które obecnie znamy jako Renault Megane, pojawiło się na rynku w 2016 roku. Zapewne wielu z Was często mija je na drogach. Jeśli mieliście trochę więcej szczęścia, to mogliście się już spotkać z odświeżoną wersją, którą producent pokazał w 2020 roku. Dodano m.in. nowe reflektory LED oraz – co niezwykle interesujące – silniki elektryczne.
Auto można kupić w kilku wersjach wyposażenia: Life, Limited, Intens, GT, GT-Line oraz dedykownej wersji dla biznesu. Mimo wszystko, nie sposób zauważyć, że producent obrał na „Megankę” bardzo ciekawy pomysł. Wraz ze zmianami w strukturze silników na rynku, firma z Francji postanowiła, że pojazd, który do tej pory walczył o dominację w segmencie C, może też stać się autem elektrycznym.
Gdyby kilka lat temu ktoś powiedział mi, że elektryczne Renault Megane może być dominującą wersją w portfolio firmy, nie uwierzyłbym. A jednak dziś jesteśmy świadkami bardzo ciekawego zwrotu, który może zaważyć na dalszych losach tego pojazdu. Tak czy inaczej, Renault Megane na pewno będzie wciąż dostępne na rynku. Trudno sobie wyobrazić, by francuski gigant zdecydował się odesłać do lamusa taką ikonę.