Renault już w 2001 roku zaproponowało nową koncepcję, jaką jest dobrze już znany system bezkluczykowy. Umożliwia on otwieranie auta, a także odpalanie silnika bez użycia tradycyjnego kluczyka. Czym jest karta Renault? Jak działa oraz czy warto zainwestować w takie rozwiązanie? Te informacje znajdziesz w naszym artykule.

Karta Renault – 2 podstawowe rozwiązania

Marka oferuje dwa rodzaje kart. Każde z nich oparte jest o inny model działania. Kierowcy mogą wybrać rozwiązanie dopasowane do własnych potrzeb i zasobności portfela:

  • Zwykła karta do Renault – w tym przypadku karta używana jest praktycznie w taki sam sposób jak pilot do samochodu. Będąc przy pojeździe, wystarczy ją wyjąć i otworzyć pojazd specjalnym przyciskiem. Natomiast aby odpalić silnik, należy włożyć ją w dedykowany czytnik.
  • Karta Renault Hands Free – potocznie nazywana kartą „Wolne ręce”. To rozwiązanie, które cechuje się zdecydowanie większą swobodą. Aby uruchomić samochód, nie trzeba wyjmować jej nawet z kieszeni. W tym przypadku trzeba jednak pamiętać o tym, że nie wszystkie samochody Renault udostępniają to rozwiązanie. Przed dokonaniem wyboru dobrze jest sprawdzić, który z modeli zagwarantuje możliwość skorzystania z karty Hands Free.

Oczywiście należy również pamiętać o tym, by regularnie wymieniać baterie do karty do Renault. Dzięki temu będziemy mieli pewność, że zawsze szybko dostaniemy się do pojazdu.

Samochody Renault na kartę – plusy nowoczesnego rozwiązania

Inteligentny dostęp do auta to znaczący komfort dla kierowców. Oczywiście należy pamiętać, aby samą kartę mieć w razie potrzeby skorzystania z pojazdu przy sobie. Dzięki niej nie musimy martwić się szukaniem kluczyków czy naciskaniem przycisków przy otwieraniu samego pojazdu. Dodatkowo kierowca nie będzie miał potrzeby wkładania elementu do stacyjki, aby włączyć silnik.

Karta Renault umożliwia otworzenie drzwi auta przez pociągnięcie za klamkę. Wystarczy, że znajduje się w kieszeni kierowcy. Specjalne czujniki i odbiorniki wykryją ruch, dzięki czemu drzwi zostaną odblokowane. Samo zamknięcie pojazdu odbywa się przez dotknięcie palcem dedykowanego miejsca na klamce, zazwyczaj w formie zgrabnego przycisku.

Czasami natomiast wystarczy jedynie delikatne muśnięcie dłonią. Co ciekawe, jeżeli kierowca zapomni o zabezpieczeniu auta, to po kilku minutach pojazd zamknie się i zablokuje automatycznie. Odpowiedzialne są za to te same czujniki i odbiorniki, które rejestrują, czy pilot znajduje się w pobliżu auta. Na desce rozdzielczej znajduje się specjalny przycisk.

Samochody Renault na kartę można uruchomić po prostu przez jego naciśnięcie. W tym momencie włączają się wszystkie komputery, klimatyzacja czy radio. Sam silnik uruchomi się natomiast przy dodatkowo naciśniętym pedale gazu, hamulca lub sprzęgła. Kierowcy chwalą sobie tak nowoczesne i wygodne rozwiązanie. Sytuacje, w których – mówiąc przysłowiem – nie mamy wolnych rąk, nie są już problemem. Dodatkowo jest to również świetne uzupełnienie elektrycznie otwieranego bagażnika.

Karta Renault a bezpieczeństwo

Specjaliści bardzo często wymieniają jedną wadę takiego rozwiązania. Jest to oczywiście kwestia bezpieczeństwa. Działanie karty bazuje na częstotliwościach fal radiowych, co może być ewentualną szansą dla złodzieja. Dlaczego? Niestety na rynku dostępny jest sprzęt umożliwiający przechwycenie sygnału, który wysyłany jest przez taki inteligentny kluczyk.

Po przejęciu częstotliwości można otworzyć pojazd i uruchomić silnik. Dodatkowo korzystając z karty, musimy pamiętać o zabezpieczeniu, które w tym przypadku jest też okazją dla złodzieja. Ma ono uratować kierowcę w razie uszkodzenia czy rozładowania kluczyka z auta podczas jazdy. Dzięki temu silnik nie zgaśnie natychmiastowo. To dzięki tej funkcjonalności osoba, która będzie chciała ukraść auto, będzie mogła bezproblemowo się do niego dostać i przetransportować je przykładowo na lawetę.

Takie rozwiązanie ma zdecydowanie więcej plusów niż wad. Warto korzystać z dobytku technologii i postawić na swój komfort. Mimo ewentualnych zagrożeń to nadal jedno z ciekawszych rozwiązań dostępnych na rynku. Ryzyko wystąpienia kradzieży jest dosłownie minimalne i nie większe niż w przypadku zwykłych kluczyków. Wszystko zależy od właściciela auta i jego preferencji, a spersonalizowane funkcjonalności zawsze wpłyną pozytywnie na przyjemność z jazdy.


author

Od kilku lat wierny rodzinie pojazdów Renault Clio. Obecnie zadowolony użytkownik Clio IV 1.5 dCi Alize 75 KM. Z zamiłowania fotograf, w pracy ten typ od arkusza kalkulacyjnego.